Zamiast czekać na zmiany wolicie być ich częścią? Świetnie! Mamy tak jak Wy. Dlatego dajemy ochoczo nura w turystykę regeneratywną. Samo „nieszkodzenie” to dziś już za mało, więc idziemy o krok dalej i stawiamy na podróże, które dodatkowo wspierają otoczenie.
Jak to robimy? Zamiast podążać szlakiem turystycznych must-see, zaglądamy w miejsca, gdzie nasza obecność przyniesie pozytywne zmiany. Jeśli zbieracie śmieci, bo Wam przeszkadzają, ogarnianie permakulturowego ogródka to relaks dla Waszego ciała i duszy, a inicjatywom typu „Zróbmy to razem” przyklaskujecie z entuzjazmem, to mamy dla Was coś ekstra.
Nie musicie wywracać Internetu na lewą stronę i tracić energii na żmudne poszukiwania. Odnajdujemy miejsca, które ułatwią Wam podejmowanie działań regeneratywnych i pokazujemy je na Mapie Czułych Podróżników.
Koncepcja turystyki zrównoważonej, która w uproszczeniu zakłada, że „szkodzimy mniej”, jest świetnym punktem startu do podjęcia działań proekologicznych. Ma tylko jedną, dość sporą wadę: podważalną aktualność. W optyce dzisiejszych problemów środowiskowych podejście typu „eksploatujmy mniej i wolniej” oznacza raczej odroczoną katastrofę niż docelowe rozwiązanie.
Przed nami masa wyzwań: skutki zmian klimatycznych, nadkonsumpcją kurczących się zasobów, utrata różnorodności biologicznej i wymieranie gatunków, a lista jest długa i nie kończy się na sferze przyrodniczej. Nie mamy ani czasu, ani zasobów, by pozwalać sobie na dalsze utrzymywanie statusu quo, a brak zmian w aktualnym modelu gospodarczym nie bez powodu nasuwa skojarzenie z podcinaniem gałęzi, na której się siedzi.
Masowy charakter turystyki i zwiększona mobilność nasiliła jej klasyczne dysfunkcje, takie jak choćby zabór terenów przyrodniczych pod kolejne inwestycje. Jeśli nie chcemy, by „turystyka zabijała turystykę”, potrzebujemy nowego podejścia do podróży i zmian systemowych. Nie musimy biernie czekać, aż politycy i decydenci w końcu się ockną: w międzyczasie sami możemy zacząć, choćby od modyfikacji naszych podróżniczych nawyków, włączając się w działania, które choć trochę odciążą odwiedzane miejsca. Choć z początku będzie to raczej zmiana „homeopatyczna", to samo pojawienie się regeneratywnego podejścia w społecznej świadomości turystów może zapoczątkować nową erę w podróżowaniu. I tego sobie życzmy.
Ecotourism Expert w Slowhop.com
Redaktorka sekcji Field Notes w Journal of Ecotourism
Starania proekologiczne, które możecie podjąć w czasie wyjazdów, mają ułatwić środowisku jego regenerację (czyli odnowienie naturalnych właściwości i przywrócenie właściwego funkcjonowania wybranego fragmentu ekosystemu, do którego podróżujecie). Po co? A no choćby po to, żebyśmy mogli wrócić w to miejsce za 10 lat i nadal cieszyć się jego naturalną, jak najmniej przekształconą urodą, niczym z dokumentów Davida Attenborougha.
Pora wzmocnić pozytywny wpływ turystyki. Pomożecie nam?
Jeśli np. bieszczadujecie, goszcząc w Pastelovej Krovie, i czujecie, że dziś jest dzień na doładowanie dobrej karmy, możecie ruszyć na spacer po okolicy i przy okazji zrobić sobie cardio przy zbieraniu śmieci.
Co z tego macie?
Znamy Gospodynie i Gospodarzy, którzy docenią Wasze starania!
Podobnych działań służących otoczeniu możecie podjąć sporo, a ich wspólnym mianownikiem jest pomoc w regeneracji miejsca. Bo owszem – podróżowanie może przynieść dużo dobrego.
No dobra, znacie już przykładowe sposoby na podróż z lepszym wpływem. Co teraz?
Jeśli chcecie się podzielić efektami działań, oznaczcie Slowhopa w mediach społecznościowych, a jeśli znacie idealnych kandydatów_tki do naszej mapy, piszcie tutaj.
„Kiedy sami podróżujemy, staramy się zostawić odwiedzane miejsca lepiej, niż je zastaliśmy, i tę samą ideę przekazujemy naszym Gościom w rozmowach. W apartamencie są dostępne torby na zakupy i woreczki wielorazowe, zachęcamy do zbierania śmieci na spacerach w lesie. Goście mają możliwość kupienia u nas sadzonki drzewa, którą albo sami, albo my za nich sadzimy w miejscach, które tego potrzebują. Do tego ograniczamy liczbę naszych Gości, blokując 2 miesiące w kalendarzu, aby lokalne leśne ścieżki, nasze ogrodowe uprawy i miejsca wypoczynku mogły się zregenerować i odpocząć od turystów.”
– Kam i Mac, Przylesie 12