10 klimatycznych miejsc na budżetowy wyjazd z rodziną

Rodzinny wypad bez stresu i kredytu

Czy pod koniec pieniędzy znowu zostało Wam za dużo miesiąca, a tu pora wakacji – i tym razem trzeba spakować nie dwie osoby, ale całą rodzinę, z pluszakami, zestawem letnich outfitów i zapasem chrupków jak na oblężenie? Znamy te dylematy.

Zanim wystawicie na OLX-ie rodowe srebra, żeby podreperować wakacyjny budżet, mamy dla Was lepszy pomysł. Przeskanowaliśmy nasz katalog w poszukiwaniu budżetowych opcji dla rodzin z dziećmi. Bo opcja ekonomiczna nie musi oznaczać rezygnacji z pełnego relaksu. Zamiast oszczędzać każdy grosik, lepiej oszczędzajcie siły na wakacyjne rozrywki.

Oto nasza lista 10 noclegów, dzięki którym rodzinny wyjazd nie zrujnuje konta, za to porządnie naładuje baterie.

Trzy beskidzkie chaty z sauną i jacuzzi

Tu zabieram rodzinę!

Zapraszamy w Beskid Żywiecki, a konkretnie: szczyt Lachów Groń, gdzie kończy się wiejska droga, a zaczynają szlaki i lasy. Za Waszą wygodę odpowiadać będą trzy chaty wzniesione na wzór tradycyjnych beskidzkich domów. Za beztroskę – kolorowe łąki i wieczorne ogniska. Dzieci mają tu łąki, krzaki, gry ogrodowe i mnóstwo przestrzeni do bycia dziećmi – po prostu. Za to dorosłych ucieszy sauna, balia z jacuzzi i widok na góry, który można kontemplować o każdej porze dnia. Rano Małgosia zadba o pełne brzuchy, podrzucając śniadanie w koszach. Możecie też zamówić dania obiadowe (do podgrzania), skoczyć do pobliskich knajpek albo ugotować coś po swojemu. No i wieczorem obowiązkowo ognisko i namierzanie gwiezdnych konstelacji. Dajemy głowę, że będzie Wam tu tak dobrze, jak u pana Boga za piecem.

'W dwie rodziny (dwie mamy i czwórka dzieci) spędziliśmy z Zagajniku cudowny tydzień ferii. Domek, urządzony ze smakiem i b. praktycznie, zapewnił nam miłe godziny wspólnego czasu oraz piękne widoki na góry i zachody słońca. Naszych chłopców zachwyciły duże boisko (z oświetleniem) oraz górka do jazdy po śniegu na pontonach. Pełnię szczęścia zapewniała nam sauna oraz jacuzzi pod chmurką, a także pyszne i urozmaicone śniadania. Gospodarze urzekli nas swoją serdecznością i uczynnością '.

Ośrodek z kąpieliskiem i 2 prywatnymi pomostami

Lato w rozsądnej cenie - biorę!

A co powiecie na kort tenisowy nad jeziorem? W pakiecie sauna, kąpielisko i 2 prywatne pomosty. A do tego wypasiony sprzęt wodny: kajaki, SUPy i łódka w cenie pobytu (<3). Nie da się ukryć, że Gąsiorówkę stworzyła mama 5 dzieci. To miejsce na wskroś rodzinne, bo powstało przy udziale całej familii na pozostałościach starego ośrodka sportowego z lat 90. Poczujecie tu więc ducha młodzieżowych kolonii, ale tylko w najlepszym tego słowa znaczeniu, bo wnętrza przeszły metamorfozę totalną. Gąsiorówka to prawdziwy raj dla maluchów – mają tu kąpielisko w jeziorze z łagodnym zejściem, plac zabaw, piaskownicę i huśtawki, a starsi mogą szaleć ze skokami z pomostu. Podział zadań jest prosty: dzieci urządzają błotne zabawy, biegają po trawie, budują forty i brodzą po płyciźnie, a rodzice: dostają odpoczynek na wiadra. Kto chętny na spontaniczny, rodzinny wypad bez zbędnych kosztów?

Agroturystyka z parkiem linowym i zabawową stodołą

Tu dzieci się nie nudzą!

Słońce, aromaterapia w łąkowym kwieciu i czytanie kształtów chmur. Tu się wypisuje recepty na relaks. To ultra rodzinne miejsce, a rządzą tu dzieci – dosłownie. Gospodarze mają ich szóstkę i to właśnie one najczęściej wcielają się w rolę przewodników po krainie błota, zabawek i dzikiej radochy. Jest stodoła pełna atrakcji, park linowy z tyrolką, są zwierzaki, racuchy i podwórko, po którym tylko pląsać. A rodzice? Mogą w tym czasie złapać oddech na hamaku, wskoczyć do sauny, pójść na spacer po wąwozach albo po prostu patrzeć w chmury. To miejsce dla osób marzących o sielskich wakacjach – bez all inclusive, ale za to z all slow. A że ceny przyjazne rodzinom, to tym bardziej warto się spakować i ruszyć na wieś. Acha, zapomnieliśmy – stodoła jest pełna zabawek, jest domek do apiterapii, no i dużo miejsca do wybiegania pupila.

'Jesteśmy zachwyceni. Bardzo sielskie, wspaniałe miejsce. Śniadania przepyszne, apartament miał wszystko co potrzebne. Idealne miejsce dla rodzin ale i na weekendowy reset. Cisza i spokój, które można kontemplować w różnych miejscach typu hamaki i siatki rozwieszone wśród drzew. Wszechobecne owce i tak przytulaśne koty jakich nigdy nie spotkałam zostały z miejsca pokochanie przez naszą córkę, która nie chciała stamtąd wyjeżdżać. Do tego blisko do różnych ciekawych miejsc. Żadnych minusów. Klimat nieziemski. Polecamy wszystkim'.

Dom gościnny z rzeką w ogrodzie

Tą drogą po rezerwację

Tęsknisz za wakacjami jak u babci? To mamy dla Ciebie cuksa – agroturystykę na granicy Podkarpacia i Lubelszczyzny, tuż nad samą rzeką Sanną. Tutejsze poranki pachną domowymi rogalikami Małgosi i ziołowymi naparami Leszka, a posiłki serwowane są na szydełkowych serwetach <3 Gospodarze na życzenie przygotują też gruzińską suprę, którą będziecie wspominać za 20 lat. Z ogrodu jest zejście do rzeki, do tego sauna z widokiem na wodę, balia i rowery. Do wzięcia w całości albo na pokoje. Najmłodsi mogą biegać boso po trawie i grać w planszówki na kocu, a całą rodziną możecie ruszyć na wycieczkę rowerową (rowery w cenie!) na pobliski szlak Green Velo.

Rodzinny dom gościnny na obrzeżach Łeby

Tu z dziecięciem i psieckiem

To miejsce, gdzie dzieci robią hop na trampolinę, a rodzice w tym czasie – hop na leżak z kawą. Jest plac zabaw, piaskownica, huśtawki i tyle miejsca do biegania, że wieczorem maluchy zapadają w sen, zanim zdążą powiedzieć „Tata, bajka!”. Teren jest ogrodzony, więc można wyłączyć tryb czuwania. Goście piszą, że śniadania są pycha, a Gospodarze niezwykle mili i pomocni. Co tu jeszcze jest? W pokojach aneksy, więc można gotować na własne potrzeby (i kieszeń). Transfer rodziny nad jezioro ułatwiony, bo jest bliziutko, no i można też szybko wrócić po tę trzecią łopatkę do budowania zamków z piasku i krem z filtrem.

'Bardzo sielskie miejsce 💚💛 Przyjemne dla rodzin z dziećmi - my piliśmy kawę, a nasz dzieci biegały po terenie bawiąc się w piaskownicy, grając w piłkę czy ping ponga. Blisko spacerkiem do jeziora, stadniny, tuż obok dobrze wyposażony sklep i dobra knajpka z domowym jedzeniem. Gospodarze bardzo sympatyczni i życzliwi.'.

Glamping na skraju sosnowego lasu

Rodzinnie i w naturze!

Braliście już prysznic pod sosną? No to będzie świetna okazja, gdy przyjedziecie na nocleg w naturze. Uprzedzamy obawy – nie trzeba się kokosić po 2 osoby w śpiworze (no chyba że chcecie!), bo tu jest łóżko w stylu kontynentalnym i dwie kanadyjki. Do tego taras w cieniu sosnowego lasu oraz łazienka… na świeżym powietrzu. Czego chcieć więcej, jeśli macie chrapkę na obcowanie w naturze, ale z buforem miejskich udogodnień? Dzieciaki będą zachwycone możliwością swobodnego hasania, budowania szałasów, szukania grzybów i podglądania krów przez lornetki. Wieczorem czeka Was ognicho, a na nim smażenie gofrów na ogniu i prawdziwych, traperskich podpłomyków. Wpadajcie na terapię lasem.

'Świetne miejsce! Można się wyciszyć, wyłączyć od świata zewnętrznego. Namiot jest położony z dala od budynków, pośród drzew z widokiem na pola, co sprawia ze przestrzeń jest bardzo prywatna. Gospodarze przemili, pomocni i szykują pyszne śniadania! Myślę że wpadniemy tu jeszcze kiedyś :)'.

Dom gościnny przy beskidzkich potokach

Tanio i dobrze!

Kiedy dojeżdżacie do Trzech Potoków, nawigacja pokazuje, że jesteście nigdzie. Bo tu są inne światy. Mięsożercy wcinają pasztet z selera i pieczone buraczki, dzieci mają 101 pomysłów na zabawy, a nowo poznani czują się jak we własnym domu, czyli swobodnie i bez spinki. Zasięgu brak, tak jak i sąsiadów, a Internet nie powala prędkością. Jest za to żywopłot z lasu, nocne niebo oczarowuje brokatem gwiazd, a i odgłosy wsi dochodzą jakby z oddali. Czy dobrze słyszymy, że właśnie piknęło Wam szybciej serce? No to już – proszę się pakować do Agaty i Tomka. Po wypoczynek na luzie, z pysznym, zdrowym jedzeniem, jogą na werandzie i kotem na kolanach.

'Miejsce i Gospodarze rewelacja! Byliśmy w Majówkę, więc dom był pełen ludzi (dom jest duży, ludzie byli fajni - w niczym to nie przeszkadzało), a w okolicy prawie pusto. Mimo długiego weekendu, był spokój. Sielskie widoki, łemkowskie klimaty, wyjście na Magurę Masłowską bezpośrednio z ogrodu. Okolice idealne na spacery. Dom jest przestronny i przytulny, prowadzony z miłością i uśmiechem. Gospodarze przesympatyczni, wyrozumiali i zawsze gotowi pomóc. No i kuchnia! Jedzenie fantastyczne, urozmaicone i zaskakujące. Naprawdę warto wykupić obiadokolacje. Bardzo polecamy :)'.

Trzy domy zaszyte w bieszczadzkim klimacie

Poproszę taki wywczas ze śniadaniem w cenie!

Lubicie, jak śniadanko jest już wliczone w cenę? No więc to nie jedyna miła niespodzianka, która tu na Was czeka. Trzy cudne chaty jak z bieszczadzkiego snu mogą przygarnąć Was w opcji „Wasza rodzinka” lub „Wasza rodzinka + rodzina przyjaciół”. Miejsca nie zabraknie, więc pakujcie znajomych, rodziców, dziadków i czworonożnych przyjaciół, bo tu można podróżować nawet kilkoma pokoleniami. Rano rozważcie opcję wyjścia na szlak albo na łąkę z leżakiem, a po południu wskoczcie do ruskiej bani lub na warsztaty: od malowania na szkle po pieczenie rogalików. A co z kuchnią? Tu się karmi dobrze, do syta i regionalnie. Wasze dzieciaki spróbują prawdzistych proziaków, łemkowskich homiłków i karpackich knyszy. Obiadokolacje – możliwe do zamówienia przez chętnych. P.S Bądźcie chętnymi, serio warto.

'Wspaniałe miejsce! Czuć pasję właścicieli. Pasję do sztuki, pasję do natury, pasję do goszczenia ludzi w swych progach. Jedzenie wyśmienite!'.

Kameralna agroturystyka z wege śniadaniami w cenie

Biorę w ciemno!

W tym domu nie znajdziecie telewizora, bo nikt tu za nim nie tęskni – jest cisza, której się nie zakłóca, rozmowy, które przychodzą wtedy, gdy trzeba, i miejsce, które zachwyca klimatem górskiej transcendencji. Goście wracają nie tylko po gorczańskie widoki, domowe przetwory i wege śniadania, na wspomnienie których kubeczki smakowe klaszczą z radości. Wracają przede wszystkim do Marleny, Gospodyni i duszy tego domu. Gotuje wspaniale, gości od serca, a jeszcze Was z dworca odbierze, jeśli planowaliście dojazd komunikacją miejską. Czy pisaliśmy już, że boskie śniadania są w cenie pobytu? Jeśli więc szukacie budżetowej opcji na rodzinne wakacje i przemawia do Was górski azyl w klimacie starej chyży – zapraszamy. Ale ostrzegamy: łatwo się w tym miejscu zakochać, za to o wiele trudniej wyjechać.

'To miejsce jest po prostu magiczne! Wspaniali gospodarze, przepyszne i domowe śniadania, przepiękne widoki i – przede wszystkim – niepowtarzalny klimat, który polecam wszystkim zagubionym i szukającym spokoju duszom w dzisiejszym świecie. Marlena, Bartek – jesteście niesamowici i tworzycie miejsce, do którego chce się wracać. Z całego serca polecam! :) Miejsce absolutnie niesamowite, z duszą przez duże 'D'. Każdy element, od okolicy, przez przepiękne wnętrza i pyszne jedzenie na najwyższym poziomie. Gospodarze to przesympatyczni, uczynni i ciepli ludzie. Trudno stąd wyjeżdżać i chce się wracać :)'.

Dzieciolubna agroturystyka nad stawem

Budżetowo, ale z klasą!

To takie miejsce, gdzie dzieci znikają w trawie po pas, a dorośli z ulgą siadają na tarasie i przez dłuższą chwilę nic nie muszą. Mamy tu 3 hektary luzu, domek z sauną, hamaki na regenerację i staw kąpielowy pod nosem, do którego latem Gospodarze przenoszą zjeżdżalnię, by podkręcić zabawy w wodzie. Goście piszą, że to raj dla rodzin – bez dmuchańców i waty cukrowej, za to z błotem, ogniskiem i błogim „Tu i teraz”. No i śniadania, którym pisze się laurki. Po powrocie z Puszczy Białowieskiej, zwiedzania szlaku Otwartych Okiennic albo innych okolicznych atrakcji będziecie mieć błogą pewność, że dzieciaki padną o 20:00 bez protestu. Zmęczone, ale dotlenione i szczęśliwe.

'Jeśli szukasz cudownego miejsca w duchu slow, z energią tak dobrą jak serwowane przez Monikę śniadania ( jezu slodki jakie to było dobre!) to miejsce jest dla Ciebie. Będziemy wracać dla ludzi którzy tworzą to miejsce, dla wieczorów przy ognisku, dla domowego ciepła, dbałości o każdy szczegół i siedliskowej atmosfery. Polecamy z całego serca.'.

Zobacz inne noclegi dla rodzin