7 sielskich domów nad rzeką

Czyli wczasy z wodą, ale dziko i bez tłumów

Na wakacje wszyscy szukają domów nad morzem albo jeziorem. I okej, rozumiemy to. Dobrze podczas urlopu zanurzyć stópkę w orzeźwiającej wodzie. Ale czy myśleliście o tym, żeby ruszyć, nomen omen, pod prąd i wczasy spędzić nad rzeką? Domy położone nad brzegami rzek mają w sobie coś bardzo sielskiego i urokliwego, a ich lokalizacje zazwyczaj są dzikie i odludne. Szanse, że ktoś podpłynie do Waszego pomostu motorówką – zerowe. Otoczenie brzegów rzek bardzo często jest siedliskiem dzikiego ptactwa, więc ornitolodzy-amatorzy już mogą zacząć regulować lornetki. Zwykle jest też blisko na spływ kajakowy, a domy nad rzekami mają duże, bujne ogrody. Polskie rzeki są piękne. Jeśli widzieliście już wiele jezior, a nad morzem spędziliście niejedne kolonie, jedźcie tam, gdzie za oknem szumi woda rzeki.

Domek stworzony do spoglądania na rzekę

Chcę popatrzeć!

Nigdzie tak naocznie nie przekonacie się, że panta rhei, jak w tym położonym nad Narwią domu. To miejsce, z którego na poranną kawę wychodzi się na taras, by obserwować przepływające w dole wody rzeki. Taka perspektywa naprawdę pozwala zapomnieć o codzienności i skupić się na tu i teraz. A tu i teraz jest rozkosznie przyjemne: przedłużające się śniadania pod gołym niebem, balia z niezapomnianym widokiem (w cenie pobytu!), wieczorne ogniska nad wodą… Do tego inhalacje przy tężni solankowej zbudowanej przez Asię i Dominika, bogaty wybór książek i gier i przytulne wnętrza, bardziej jak w domu niż wynajmowanym domku. Bonus: Gospodarze mogą zorganizować dla Was piknik!

'Trudno dać 5* bo to miejsce zasługuje na 100!* Fantastyczny azyl, z dala od zgiełku miasta, tuż przy rzece, PRZEPIĘKNIE urządzone, wszystko z dbałością dopasowane a domek wyposażony we wszystko co dusza zapragnie. Wspaniały kontakt z właścicielką! Z takich miejsc jak to, nie chce się wyjeżdżać 🩷 W pełni wykorzystany potencjał tego miejsca. 10 wyjazd z przyjaciółkami bardzo udany i już wiemy gdzie będzie nasz 11 - znalazłyśmy swoje miejsce 😍'.

Kolorowe letnisko jak z lat 70.

Hop nad błogi Bug

Ukochany dom Asi i jej partnera zachwyci wszystkich, którzy w sercach mają specjalny kącik z socmodernistyczną architekturą. Jeśli to o Was, to czym prędzej ruszajcie nad Bug. Znajdziecie tam uroczy dom o ściętej bryle, który z miejsca przeniesie Was w klimat PRL-owskiego letniska z lat 70. Jest tu wszystko, co kochają spragnieni nostalgicznej aury: meble vintage i ceramika z Włocławka, na której można zjeść makaron z truskawkami; huśtawka, na której można się bujać i czytać książki, jak za dzieciaka u babci… Jest las dookoła i Bug płynący za domem. Uwaga: Goście mówią, że nie wolno tu zabierać swoich lektur, bo biblioteczka Gospodarzy jest zbyt imponująca.

'Ale to jest miejsce! Dom fantastycznie wykończony – ten salon, ta kuchnia, ta antresola! Letnisko w lesie, architektura nostalgiczna, obok ośrodki wypoczynkowe powstałe w PRL. Noc czarna, na tarasie star gazing, słychać mieszkańców lasu i rzeki. Spacery nad dzikim Bugiem, pies wniebowzięty! Joanna przygotowała dokładne instrukcje i zestaw rad i poleceń – wielkie podziękowania. W miasteczku miła Pani weterynarz pomogła pieskowi. Jeszcze jedno – nie brać żadnych książek, tu jest cała biblioteka świetnych tytułów.'.

Azyl z sauną i dostępem do rzeki

Tędy nad Liwiec

A oto miejsce, które przyniesie ukojenie nawet najbardziej przebodźcowanym z Was. Nadrzeczny azyl Marty i Bartka zachwyca wystrojem w duchu boho i minimalizmu oraz symbiozą z otaczajacą naturą. Ta zdaje się wdzierać do środka wszystkimi oknami! Drewniany dom otacza nieokiełznany ogród, który kończy się bezpośrednim dostępem do rzeki. Tutaj nie trzeba wiele: ulubione osoby, wygodne buty na spacery, lornetka do obserwacji ptaków i gotowość na poczucie się częścią otaczającej przyrody. Na hedonistów czeka jeszcze niespodzianka: sauna.

'Nie ukrywam, że długo zastanawiałam się, czy w ogóle cokolwiek napisać ... Takie miejsca człowiek chciałby zostawić tylko dla siebie i z nikim się nim nie dzielić. Jednak po prostu nie wypada. Cisza, spokój, leniwie snująca się rzeka, śpiew ptaków, szum koron drzew i ta ciemność za oknami domu w nocy, gwiaździste niebo, niesamowite. Atmosfera domu również sprzyja wypoczynkowi, swoim wystrojem wycisza mieszkańców, wzrok wypoczywa na spokojnych barwach beżu, drewna i zieleni w oknach, otulające ciepło kominka. Gratulacje dla Gospodarzy, którzy stworzyli tę perełkę. Dbałość o szczegóły, o dobre samopoczucie, a nawet żołądki gości, to bardzo miłe ! Już myślimy o kolejnym spotkaniu w domu nad rzeką. Jeszcze raz gratulacje i do zobaczenia, Magdalena'.

Przytulny domek nad brzegiem Pisy

Jadę nad rzekę

To jeszcze Podlasie, ale już prawie Mazury, więc pobytem nad Pisą można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Do mazurskich jezior dojedziecie z Kolna w ok. 30 minut, a poranki możecie spędzać, wpatrując się w brzeg rzeki, nad który nikt się nie zapuszcza. Tu swój dom w leśnym otoczeniu ma Magda, opowiadająca, że tutaj układ nerwowy naprawdę może odpocząć. Gdy jest gorąco, nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić skok za płot i okąpać się w rzece. Do tego altana z widokiem na płynącą kilka metrów dalej wodę i przepis na wakacyjną sielankę gotowy.

'Świetnie miejsce na odpoczynek! Doskonale wyposażony, bardzo czysty i funkcjonalny dom ze sporą werandą, położony w niezwykle spokojnej i malowniczej okolicy. Duża i dobrze zagospodarowana działka, na której znajduje się spora altana oraz domek dla dzieci. Niezapomniane wrażenie robi zachód Słońca nad wijącą się leniwie Pisą, która jest tuż za płotem! Bardzo dobrze poczują się tu ci, którzy szukają ucieczki od miejskiego zgiełku i spokoju w otoczeniu natury. To także świetne miejsce na weekendowy a nawet dłuższy wypad rodzinny czy w gronie przyjaciół. Dom świetnie sprawi się też jako baza dla co bardziej aktywnych, gdyż bliższa i dalsza okolica zachęca do pieszych czy rowerowych wycieczek. Magda szczerze troszczy się o swoich gości - taki gospodarz to skarb! A pączki od Babci Jadzi są po prostu wyśmienite!'.

Kolorowa chatka kochana przez psiaki

Hops nad wodę

O tej chatce slowhopowicze opowiadają legendy, a ich psiaki szczekaniem podają je dalej. Uroczy, rustykalny domek położony między Kampinosem a dzikim brzegiem Wisły ujmuje każdego, kto kocha wypoczynek slow. Za wszystkim stoi Monika, Gospodyni na medal. Czego w jej domku nie ma! Jest świeży chleb na przywitanie, są zapasy domowej roboty przetworów, ciekawe książki, sól do kąpieli, świeczki. To idealny przykład tego słynnego goszczenia po slowhopowemu. Monika przygotowała nawet rowery, SUPy, zestaw na piknik czy wędki i lornetki. Pobyt w jej domku to wakacje nad rzeką all inclusive.

'Cudowne miejsce, wręcz magiczne. Idealne, aby odpocząć od cyfrowych rozpraszaczy. Monika przygotowała wszystko na najwyższym poziomie — zostaliśmy ugoszczeni w chatce pełnej rzeczy, o których nawet nie pomyślelibyśmy, że mogą się przydać. Widać, że wszystko zostało tu starannie przemyślane, aby goście mogli naprawdę odpocząć między puszczą a dziką Wisłą. Gorąco polecamy spacer nad Wisłę i skorzystanie z przygotowanych przez Monikę rowerów — w okolicy czekają przepiękne trasy i totalny brak ludzi. Towarzyszyć Wam będą za to liczne zwierzaki :)'.

Domek nad Pilicą 3 kwadranse z Warszawy

Dopłynę nawet kajakiem

Do tego domku położonego nad Pilicą mieszkańcy stolicy dostaną się w czasie jednej godziny lekcyjnej. 45 min. od Warszawy jest domek, który za plecami ma las, a tuż za płotem czyściutką, wolno płynącą rzekę. Od piaszczystej nadrzecznej plaży szczęśliwych wczasowiczów będzie dzielić krótki spacer, a równie niedaleko można rozpocząć spływ kajakowy. Gdyby tego było mało, dla swoich Gości Ania i Marcin przygotowali 4 rowery oraz domek saunowy z widokiem na las.

'To miejsce naprawdę nam się podobało! Domek jest nowoczesny, świetnie urządzony i nie brakuje w nim absolutnie niczego, zarówno jeśli chodzi o sprzęty do gotowania, jak i o wyposażenie do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Okolica to raj dla miłośników jazdy na rowerze i sportów wodnych, pełna malowniczych szlaków i urokliwych zakątków do odkrycia. Gospodarze są niezwykle serdeczni – powitano nas borówkami i lokalnym cydrem, a w trakcie pobytu towarzyszyły nam dwa urocze koty. Bliskość atrakcji, takich jak kajaki, stajnia czy rzeka, to ogromny atut tego miejsca. Z pewnością tu wrócimy!'.

Domek na polskiej prerii

Ruszam nad Bug

Jeśli na Slowhopie szukacie miejsc na końcu świata, dalej wysuniętego końca już nie znajdziecie. Lubelska Uchańka nad Bugiem to prawdziwe odludzie i właśnie na skraju tego odludzia stoi dom Oli i Kuby. Z jego tarasu można obserwować dzikie nadbużańskie łąki i płynącą za nimi rzekę. Wszyscy odwiedzający to miejsce Goście piszą o tym, jak dobrze było im się odciąć od świata, odkrywać okolicę, obcować z przyrodą i zrobić sobie cyfrowy detoks. Oprócz ciszy i świętego spokoju Gospodarze nadbużańskiego domu mają dla swoich Gości 2 rowery, ukraiński czan do kąpieli uzdrowiskowych i propozycję domowych obiadów dostarczanych pod drzwi przez ciocię.

'Piękne, urokliwe miejsce :) a miejsca tyle, że każdy znajdzie dla siebie chwilę wytchnienia. Można tu robić w zasadzie wszystko. Nawet nauczyć się jeździ na rowerze :) piękne nadbużańskie łąki to wymarzony teren na wędrówki i biegi z psem. Polecamy też Gospodarzy :) serdecznych i pomocnych. W domu jest wszystko, czego potrzeba na dobrą i słabszą pogodę. My znów odkryliśmy uroki gry w Zośkę. Warto popłynąć na kajaki Bugiem i wsłuchać się wieczorem w śpiewy ptaków. Dziękujemy, to były piękne wakacje :)'.

Chcesz więcej? Popłyń z prądem i zobacz więcej naszych miejsc nad rzeką