Tych 7 najlepszych miejsc na koleżankowanie niedaleko Warszawy

Zajdzie tu porządne koleżankowanie w balii z 6 uczestniczkami. Przetrenowane, możecie spokojnie uwierzyć. My jako koleżanki ze Slowhopa baliowałyśmy wielokrotnie, długie godziny debatując w gorącej wodzie o ważnych i mniej ważnych sprawach tego świata aż nam wyrosła błona między palcami. W Promowej jest też tężnia, więc można sobie wspólnie poodychać, a najllepsze w tym miejscu jest to, że można siedzieć na tarasie z widokiem na Narew i słuchać jak płynie rzeka oraz potok słów od dawno nie widzianych kumpelek.

'Trudno dać 5* bo to miejsce zasługuje na 100!* Fantastyczny azyl, z dala od zgiełku miasta, tuż przy rzece, PRZEPIĘKNIE urządzone, wszystko z dbałością dopasowane a domek wyposażony we wszystko co dusza zapragnie. Wspaniały kontakt z właścicielką! Z takich miejsc jak to, nie chce się wyjeżdżać 🩷 W pełni wykorzystany potencjał tego miejsca. 10 wyjazd z przyjaciółkami bardzo udany i już wiemy gdzie będzie nasz 11 - znalazłyśmy swoje miejsce 😍'.

Perełeczka blisko Łodzi. Możecie wynająć cały dom dla 14 osób albo osobne pokoje. Wyjątkowe jest to, że gospodyni organizuje całe weekendy wokół dbania o siebie, więc w przerwach między nadganianiem co się wydarzyło od studiów do teraz można umówić się na masaż, jogę albo zorganizować specjalne warsztaty z różnych dziedzin. Pyszne jedzenie, dobry klimat, jedźcie tam.

'Idealne miejsce na weekend z przyjaciółką, znajomymi, bądź drugą połówką! Dom wygląda jak z bajki, a wnętrza zaskakują oryginalnością, ale i wygodą. Widać, że gospodyni zadbała o każdy szczegół - od pięknej ceramiki, super wygodnych łóżek, gwarantujących mocny, relaksujący sen, aż po zaciszne, klimatyczne przestrzenie, w których można oderwać się od rzeczywistości, jak choćby pokój do masażu. Pyszne śniadania, las za rogiem i zajęcia jogi na tarasie to dopiero początek wrażeń! Atmosfera najlepszego letniska z wyjątkowymi elementami rozpusty! :)'.

Miejsce na koleżankowanie artystyczne. To znaczy, że jeśli jest Was 10, macie skłonności do malowania albo innego tworzenia, chętnie byście pojechały w piękne miejsce, to mamy takie. Dawna pracownia malarza Henryka Musiatowicza, o którym jego potomkinie piszą tak: "Był za to człowiekiem niereformowalnym, artystą kompletnym, pracoholikiem, wizjonerem. Jego prace wystawiane były na całym świecie, jedna z nich wylądowała w kolekcji Michaela Jordana, a jemu ciągle było mało. Obrazy, totemy, sztandary i formy przestrzenne tworzył do ostatniego momentu życia. Przeżywszy 101 lat, nigdy nie zwolnił tempa, choć sam powtarzał, że “Wszyscy pędzimy na wrotkach, a powinniśmy się zatrzymać”. Zatrzymajcie się tu w dziesiątkę, dostaniecie osobne łóżka.

'Pobyt w pracowni Cieńsza był tak wspaniały, że najchętniej wcale byśmy nie wyjeżdżały. Dawno się tak nie wyspałam. Domki są przepiękne i bardzo przemyślane. To przestrzeń w której czuć dobra energię, a kontakt z właścicielkami to czysta przyjemność. Czułyśmy się zaopiekowane, ale miałyśmy tez mnóstwo prywatności. Korzystałyśmy z opcji śniadań i były przepyszne, przygotowane z lokalnych produktów, codziennie świeże jeszcze ciepłe pieczywko, lokalne sery, wędliny. Wszystko w ilościach takich, że na spokojnie się najadałyśmy i jeszcze nam zostawało. Dziękujemy za pobyt, było wspaniale ❤️'.

A czasem trzeba po prostu odpalić "Pamiętnik" i poszlochać wspólnie z koleżankami. Jeśli tak, to tu. Dom jest piękny, sypialnie cztery, ale łóżka podwójne, więc można się po tym szlochaniu przytulić. Dojazd z Warszawy w godzinkę, blisko nad Narew, ogrodzona działka, wokół las, można przyjechać z psem. Na zdrowie dziewczyny!

'Spędziliśmy kilka cudownie relaksujących dni w domu Przy Puszczy. Dom jest urządzony z gustem i bardzo klimaciarski, oraz wyposażony we wszystkie udogodnienia umilające pobyt (projektor z platformami filmowymi i zestaw muzyczny). Widok jest zachwycający - przestrzeń i las w zasięgu wzroku. Czuliśmy się tam szczęśliwi, odpoczęliśmy i naładowaliśmy baterie, a nasz pies mógł brykać swobodnie. Gospodarze są przemili i pozytywni. Chętnie wrócimy. Polecamy!'.

Ten dom stoi nad rzeką i ma własną plażę! Znamy się na tym, dziewczyny, jak jest prywatna plaża, to są też nagie kąpiele. Nie może być inaczej. Plaża jest nad Liwcem, na wyposażeniu są deski SUP, można się koleżankować aktywnie. A jeśli nie - ten taras to bajka i stanowi ogromny potencjał konwersacyjno-przekąskowy. 80 km od Warszawy, zmieści się 8 osób, ale łóżka pojedyncze trzeba losować (są dwa) i dwie osoby śpią na kanapie. Skonsultowałyśmy to wewnętrznie i my pojechałybyśmy w 6 koleżanek.

'Odkryłam swoje miejsce na ziemi! Domek Polny jest po prostu magiczny – czułam się tam jak w bajce. Cisza, natura, piękne wnętrza – wszystko idealnie ze sobą współgra. To miejsce, gdzie naprawdę można odetchnąć pełną piersią, zapomnieć o całym świecie i po prostu być. Nie chciało mi się stamtąd wyjeżdżać – już planuję, kiedy wrócę! Do zobaczenia!'.

Ten domek pokazujemy Wam dlatego, że byłyśmy tam w babskim gronie, było dużo jedzenia, dużo jogi, a po wszystkim wskoczyłyśmy do stawu i to było po prostu coś wartego zapamiętania. Poza tym domeczek jest tani, a nie wszystkie koleżanki mają sakiewkę pełną dukatów. Nie spodziewajcie się szaleństwa w designie, jeśli wolicie klimat jak z francuskich magazynow dla mieszkańców Doliny Loary, to pewnie nie tu, ale nam było tu bardzo dobrze. Zmieści się 8 koleżanek, ale pojedynczych łóżek jest 6.

'Niezwykłe miejsce by poczuć swobodę, spokój i wolność na własnej skórze. Można tu odpocząć niespiesznie i wygodnie w pięknych okolicznościach przyrody. Absolutny zachwyt!! Dużym atutem jest dbałość o intymność gości: 3 sypialnie z własnymi łazienkami, niesamowita przestrzeń w domku i na zewnątrz (były 3 pary z dwójką dzieci) Wszystko czego potrzeba z wyposażenia. Można złapać oddech i zatrzymać się na dłużej... Przywitać poranek z kawą na tarasie, z którego widok rozlega się na piękne korony drzew i staw ..., gdzie wiodą prym bobry. Zatrzyma się kaczka, przeleci żuraw, w tle słychać trele. Idealnie na lekcję biologii z dziećmi !;) Sielsko także na wycieczkę rowerową. Nieopodal malownicza rzeka Liwiec i most linowy dla śmiałków;) Trudno było się żegnać. Pani Karolino, Pani Klementyno, Bardzo dziękujemy za gościnę! Za możliwość nabrania siły i równowagi na dalej🥰'.

Dom Małgosi, projektantki i scenografki. Jej mama, konserwatorka zabytków, włożyła w ten dom całe serce, a Małgosia poniosła pasję dalej. Dom jest dla 11 koleżanek, które mogą hulać tu na 5 hektarach i na dodatek hulać z psami (choć teren jest nieogrodzony).

'Mistrzostwo świata- idealna ocena. Miejsce magicznie, nie do podrobienia. Jedyne takie, cudowne, ciepłe, z klimatem. Piękna okolica. W Lasku byłyśmy w 9 bliskich sobie koleżanek/przyjaciółek, na weekend, miejsce idealne na taki wyjazd. Wszystkie byłyśmy pod wrażeniem, z zachwytem przekraczałyśmy próg domu. To jest miejsce, do którego na pewno kiedyś wrócimy, chętnie również zimą. W domu nie brakuje niczego, jest wszystko co potrzebne. Kuchnia sprzyja wspólnemu gotowaniu. Jest dużo przestrzeni, do rozmów i relaksu przy kominku. Wystrój wprawia w fantastyczny nastrój, jest bardzo przytulnie. Z całego serce polecam to miejsce.'.