Slow Zakopane? 10 wyjątkowych noclegów

Bardzo dobrze znamy ten dom i jego gospodarzy. Wiemy więc, co jest tu najważniejsze. Otóż jest to dom w centrum Zakopanego i widać to z zewnątrz. Ale kiedy wchodzisz do środka, to przechodzisz do Narni i masz wrażenie, że wyjechałeś/aś gdzieś daleko. Jest piękna weranda, duży ogród, z którego widać Kasprowy Wierch i Giewont. I to, co usłyszeliśmy od Staśka gospodarza: "najbardziej lubię rano wyjść na skitury i zjechać prosto do mojego ogrodu". 20 minut piechotą od Kuźnic (dolnej stacji kolei linowej Kasprowy Wierch) i najlepszej knajpy w okolicy.

'Piękna, oryginalna przestrzeń, gdzie zaplanowany jest każdy detal. Dom jest bardzo przestrzenny i funkcjonalny, wyposażony w świetnej jakości i wizualnie piękne meble, wszystko zaprojektowane w spójnym stylu. Przestrzeń jest czysta i zadbana, nowe ręczniki i świetnej jakości pościel. Wszystko na przyjazd gości jest dograne na tip top - nawet przygotowane i poukładane drewno na ognisko. Czuliśmy się jak u siebie. Z gospodarzami jest świetny i sympatyczny kontakt. POLECAMY BARDZO! NAJLEPSZA OPCJA W ZAKOPANEM!'.

Gospodarz, Szymon, jest rodowitym Zakopiańczykiem, miłośnikiem gór i natury. Kiedy znalazł starą zakopiańską willę z końca XIX wieku (około 1886 roku), uznał, że to będzie miejsce, w którym goście będą mogli "zwolnić tempo, odnaleźć równowagę i inspirację". Obecnie mieści 8 przytulnych apartamentów, znajduje się w cichej bocznej uliczce, jakieś 5 minut od Krupówek, więc jeśli znudzi Was równowaga i inspiracja - można szybko znaleźć się tam, gdzie wszyscy inni. Ale nie polecamy. Pieszo dotrzecie do dolnej stacji kolejki na Gubałówkę (5 minut) lub spacerem do stacji narciarskiej Szymoszkowa. Przystanek autobusowy linii 21 znajduje się bardzo blisko (0,1 km) i umożliwia dojazd m.in. do Doliny Małej Łąki i Kuźnic.

Najlepsze w slowhopowych miejscach ze śniadaniami jest to jak bardzo się czeka na poranek. I tu jest dokładnie tak. Przygotowywane w formie bufetu w jadalni z panoramicznymi oknami i oparte na lokalnych składnikach. Lokalizacja kozacka: cicha część Zakopanego, na wysokości 868 m n.p.m., w spokojnej okolicy. W połowie drogi między Doliną Strążyską a ulicą Kościeliską. Dobrych opinii o menedżerkach Kasi i Basi jest tyle, że od razu czuć, że ludziom tu dobrze. Jest sauna!

'Niesamowicie udany pobyt, wszyscy pracujący w Willi Malinowej byli uśmiechnięci, mili i pomocni co sprawiało, że czuliśmy się jak w domu :) Przepiękne wnętrza, spokój, bliskość wyjścia na szlak... Rewelacja! A do tego najlepsze śniadania jakich mieliśmy okazję spróbować - okazały się nieocenione przed dłuższymi górskimi wędrówkami. Na pewno wrócimy jak tylko będziemy planować kolejną wizytę w Tatrach!'.

Na uboczu miasta, prawie 4 km od centrum, ale za to bardzo blisko Tatrzańskiego Parku Narodowego (niecały kwadrans z buta od granicy) i zaledwie 800 metrów od najbliższych szlaków turystycznych w Dolinie Olczyskiej. Z okien widok na strumień, a sprawne oko dostrzeże Żółtą Turnię i okolice Hali Gąsienicowej. Jedna sypialnia, ale za to z dwoma wielkimi łóżkami. Mateusz właściciel robi szkolenia skiturowe i lawinowe, gdybyście się chcieli czegoś nauczyć.

'Jesteśmy absolutnie zauroczeni tym miejscem! Nie spotkaliśmy jeszcze takiego domku w którym pomimo, że nie jest na jakimś zupełnym odludziu, to można się tak bardzo zrelaksować❤️ wystrój wnętrza to wysoki standard ale serduszko kradnie ten tarasik, gdzie chwile odpoczynku umila szum strumyka:) Dodatkową atrakcją jest zdecydowanie niedaleka trasa w Taterki czy też fakt że do centrum Zakopanego można się wybrać nawet i dłuższym spacerkiem:) Polecamy w 100%'.

Prawdziwym hitem, zwłaszcza dla dzieci, jest bulderownia (ścianka wspinaczkowa) w piwnicy. Dla dzieciaków jest też kącik zabaw wewnątrz i plac zabaw w ogrodzie, a rodzice doceniają, że obok całego górskiego szpeju, nie muszą dodatkowo pakować takich rzeczy jak wanienka, krzesełko do karmienia czy łóżeczko turystyczne. Blisko bazy wypadowej do głównych szlaków w Kuźnicach (pół godziny spacerem), a także Muzeum Oscypka. Pamiętajcie, że nie jest to chatka w górach, tylko apartament, więc jeśli lubicie mniejsze zagęszczenie budynków - wybierzcie inne miejsce.

'Super apartamenty, dla osób chodzących po górach i wspinających się, którzy nie potrzebują miejskich atrakcji Zakopanego. Niczego nam nie brakowało, wyposażenie apartamentu świetnie przemyślane a same wnętrza pięknie wykonane, w szczególności stolarka. Jako rodzice małych dzieci bardzo doceniamy przestrzeń wspólną - dzieci się bawią, rodzice się wspinają, bądź odwrotnie.'.

Ponoć Willa Tatiana Esencja to spełnienie marzeń o luksusowych apartamentach w stylu góralskim, ale z odrobiną szalonej fantazji właścicieli. Nie rozwlekając: jeśli szukacie unikalnego, luksusowego miejsca w Zakopanem z artystyczną duszą, blisko natury i centrum, a jednocześnie potraficie przeżyć bez zwierzaka, papierosa i imprez do rana, to Willa Tatiana Esencja jest stworzona dla was.

'Mieliśmy ogromną przyjemność spędzić kilka dni w Tatiana Esencja w Zakopanem, wybierając Apartament Bajkowy, który całkowicie przeniósł nas do świata baśni! Już od progu zachwycił nas wyjątkowy wystrój – każdy detal został dopracowany z ogromnym smakiem i dbałością o atmosferę. Wnętrze było niezwykle klimatyczne, pełne ciepła i magii, a jednocześnie zapewniało najwyższy komfort pobytu. Apartament był przestronny, gustownie urządzony i w pełni wyposażony we wszystko, co potrzebne do udanego wypoczynku. Wygodne łóżka, nastrojowe oświetlenie oraz piękne drewniane akcenty sprawiły, że czuliśmy się tu jak w zaczarowanej krainie. Do tego lokalizacja – idealna do odkrywania uroków Zakopanego, a jednocześnie zapewniająca spokój i relaks.'.

Absolutny unikat i aktywne muzealnictwo. Nie chodzi się po wystawie, tylko mieszka w eksponacie. Można zadzwonić z telefonu z lat 20. XX wieku, podziwiać piece, których kafle projektował sam Witkiewicz. Z rzeczy wspóczesnych jest sauna (do wygrzania kości po górach), miejsce na ognisko, można zamówić regionalne śniadania (żeby nie gotować rano), WiFi hula, jest parking. Mają nawet łóżeczka i krzesełko dla maluszków. No i można z psem. I kotem. Nie dla tych, którzy boją się skrzypiących podłóg oraz łazienek na korytarzu. Łazienki są przypisane do każdego pokoju, ale tylko na dolnej kondygnacji.

'To prawdziwa perła architektury i historii. Nasz 8-osobowy pobyt wraz z trzema pieskami był niezapomnianym doświadczeniem. Każda para miałado dyspozycji pokój w stylu domu i na dole własną, stylowo urządzoną łazienkę, co zapewniło komfort i prywatność. Wnętrza domu emanują autentycznym klimatem minionych lat, a dbałość o detale sprawia, że można poczuć ducha zakopiańskiej tradycji. Lokalizacja jest idealna – blisko centrum, a jednocześnie w spokojnej okolicy.'.

No i tu mamy coś takiego, że spadają góralskie kapcie. W domu jest sala kinowa, siłownia, gabinet SPA (masaże dodatkowo płatne), sauna i balia. Na zewnątrz domek na drzewie, tyrolka, siatka do wspinania, trapez i miejsce na dzikie zabawy. Już jest dobrze, a robi się tylko lepiej. Na poddaszu mnóstwo zabawek, konsola, Lego, materace do budowy baz (które stają się łóżkami) i zjeżdżalnia-rura prowadząca piętro niżej. Jeśli jeszcze oddychacie, to dodamy, że można zamówić śniadania, co jest rzadkością w domu na wyłączność. Wakacyjny pępek świata, nie chce się wychodzić. Można z psem!

'!!!! TO JEST ABSOLUTNIE WSPANIAŁE MIEJSCE !!! Dom Krzeptówki 133 - TO DOM!!! Pod każdym względem!!! Nowocześnie zaprojektowany, ale z „góralskim” stylem. Wspaniałe śniadania! Wspaniały widok! Czy może być coś lepszego niż podgrzana woda w bani na tarasie zaraz po wielogodzinnej drodze? Albo chwile w saunie z widokiem na Giewont? Coś cudownego! Naprawdę! Gospodarze super pomocni, wspaniale przyjaźni. Bardzo bardzo dziękujemy! Bardzo bym chciał, żeby to miejsce było bardzo rozsławione! Gospodarze dopieścili każdy, ale naprawdę KAŻDY szczegół tego domu! Krzeptówki 133 totalnie zasługują na to, żeby mieć 100% obłożenia przez cały rok! Bardzo polecamy!!!! I jeszcze raz ogromne dzięki za niesamowity czas!!!'.

Dziadek Bolesław rzeźbił, projektował, śpiewał, tańczył, grał na instrumentach – słowem, żył na całego. Jego stolarski warsztat zamienił się teraz w magiczny domek dla gości w samym centrum Zakopanego. Dwie super ważne rzeczy: za ogrodem jest górka, a za nią prosta droga do Doliny Strążyskiej i Ścieżek pod Reglami. Więc szlak pod nosem. Druga rzecz: Hanka i Kuba to mili i bardzo pomocni lokalsi. Znają Tatry jak własną kieszeń, podpowiedzą najlepsze szlaki (te znane i te "sekretne"), polecą przewodników czy instruktorów.

'Bardzo przytulny, świetnie wyposażony domek, ciepły , z prawdziwie góralskim klimatem. Dla rodzin z dziećmi idealny - szkółka narciarska tuż za ogrodem . A jeśli nie narty to sanki od rana do wieczora. Do centrum 10 minut wolnym spacerkiem, sklepy spożywcze bardzo blisko. Lokalizacja idealna, cisza i spokój wszechobecne. Właściciele bardzo mili i pomocni , czuliśmy się naprawdę komfortowo. Wracamy na pewno i to wczesniej niż na kolejne zimowe ferie.'.

W 1919 roku, kiedy krzyż na Giewoncie świętował swoje 18 urodziny, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie ratunkowe zaczynało nieść pomoc, rozpoczęła się budowa Willi Olsza – wtedy prawdziwej góralskiej chałupy, która przez kolejne sto lat miała nasiąkać atmosferą stolicy Tatr. A była to atmosfera szczególna, porównywana przez Stanisława Ignacego Witkiewicza do odurzenia opium. Z prawie każdego apartamentu balkon z super widokiem na Tatry. Warto tam wypić poranną kawę. Lokalizacja pod masywem Giewontu, nieopodal górskich szlaków, więc dobra baza wypadowa, zwłaszcza do wschodniej części Tatr, np. Doliny Olczyskiej. Jest sauna i wanna z hydromasażem.

'Piękne miejsce z widokiem na Tatry :) cicho i spokojnie, rano słychać śpiew ptaszków. Mieszkanie piękne komfortowe w stylu zakopiańskim , dobrze wyposażone , bardzo czyste. Właściciele bardzo mili, piesuś bardzo spokojny i przyjazny :) idealne miejsce do odpoczynku dla osób chcących uciec od zgiełku miasta i codziennej bieganiny. Polecamy serdecznie :)'.