Mamy Biały Lotos w Polsce. 6 miejsc, gdzie wypoczniesz jak w egzotycznym kurorcie

Pukaliśmy z nadzieją, że do nas dołączą i wreszcie nam otworzyli. Drodzy miłośnicy perełek totalnych, smakosze detali, koneserzy jakości – oto miejsce dla Was. W Rudawskim Parku Krajobrazowym, z widokiem na Śnieżkę, jest dom z 3 apartamentami. Wszystkie niezwykle estetyczne, każdy dla 2–4 osób. Za oknem są konie, na miejscu masaże, w łazience naturalne kosmetyki, a w sypialni mgiełki zapachowe do pościeli. Takie rzeczy. A Gospodyni latem organizuje dla Gości retreaty. Spiritual, trochę ruchu i coś artsy, do tego jedzenie wege – to wszystko podczas jednego weekendu.

Ten dom jest jak sanatorium w Ciechocinku, tylko bez Ciechocinka, seniorskich romansów i leżenia w borowinie. Ale co do zasady: tu się uzdrawia przez masaż, jogę i naukę prawdziwego odpoczynku. Jeśli chcemy, to robimy w glinie, praktykujemy hipoterapię, aromaterapię, uczymy się, jak masować twarze i opiekować się sobą na wielu poziomach. Gospodyni organizuje całe weekendy wokół dbania o siebie. Do tego, oprócz znakomitego klimatu, serwuje pyszne jedzenie. Nie da się nie zakochać.

'Idealne miejsce, jeśli szukacie ciszy i spokoju! Polecam z całego serca – można tam naprawdę odetchnąć i naładować baterie. Pyszna kuchnia to kolejny ogromny atut – świeże, domowe jedzenie, które rozpieszcza podniebienie. A jeśli dodamy do tego wspaniałe masaże, które pomagają się zrelaksować, to czy trzeba czegoś więcej, żeby odpocząć?'.

Na Wyspie można się w końcu wyspać. Można się też wreszcie wySPAć. Zasiąść w bąbelkach jacuzzi z widokiem na wodę, myśleć o niczym i czuć, jak całe ciało się rozluźnia. Zaprosić masażystę, który zrobi Wam masaż relaksacyjny lub leczniczy i zadba, by doznania były jak w najlepszym SPA. A może by się też gdzieś wybrać? Własną łódką daleko na koniec stawu albo kajakiem na spływ Rabą, który zaczyna się tylko 1 km dalej. 30 minut z Krakowa znajduje się wyspa wszelkich przyjemności – mały azyl z komfortowym wnętrzem, swobodą, zielenią i wodą.

'Obietnica odpoczynku na łonie natury i w rytmie "slow" nie miała w sobie ani grama kłamstwa :) Miejsce zachęca urokiem, poczuciem prywatności i atrakcjami zarówno dla aktywnych (łódka, rowery), jak i dla hedonistów (jacuzzi, grill). Świetne miejsce zarówno na dłuższe wakacje, ale też kilkudniowy wypad za miasto, by odpocząć od jego zgiełku. Nie możemy też nie wspomnieć o przemiłych Gospodarzach :) Polecamy i na pewno wrócimy!'.

W Radomicach niedaleko Wlenia, na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru, swoją osadę stworzyli Paulina i Sebastian. Mówią, że prowadzą tu warsztaty z życia życia. Bo jak człowiek ciągle za czymś goni, to nie ma czasu się zastanowić, o co w tym wszystkim chodzi. A u nich się po prostu jest. Gospodarze zarażają świadomym życiem, ale bez przegięcia w stronę ezo. Mają piękne, świeżutkie pokoje i wygodny glamping, a ich wege kuchnia jest już owiana legendami. w W dodatku Paulina i Sebastian organizują kameralne koncerty i dzielą się kreatywnością. W tym miejscu spodobałoby się Chelsea z trzeciego sezonu “Białego Lotosu”.

'Przepiękne miejsce, ale przede wszystkim przepiękni ludzie. Czułam się na Wyspie jak w domu, jakbyśmy znali się od zawsze. Klimatyczne zakamarki, relaksująca muzyka w tle. I te śniadania. Mogłabym codziennie dojeżdżać z drugiego końca Polski, aby móc zjeść te pyszności. Ogromny plus za dog&kids friendly. Dzieciaki mają ogrom miejsc do buszowania, pieski mają gdzie biegać. Dookoła cisza i spokój, dosłownie - wyspa, na której możesz czuć się bezpiecznie. Odpoczęłam psychicznie i na pewno będę wracać.'.

To miejsce to oczko w głowie Zuzanny, która jest na miejscu, by organizować warsztaty jogi i kulinarne, serwować Gościom kuchnię 5 przemian i popijać z nimi ceremonialne kakao. Na leśnej działce stoją 4 kameralne domki, a obok nich sala do jogi i jurta do praktyk. Z Zuzią pracuje wiele zdolnych i kreatywnych osób z okolic, którzy dzielą się swoją dobrą energią i umiejętnościami. Jeśli macie ochotę na leniwe poranki, aromatyczne posiłki i wieczory w gorącej leśnej balii, nie zastanawiajcie się dłużej, bo to właśnie punkt dla Was.

'Troskliwa, przemiła i świetnie gotuje. Ma odpowiedź na wszystkie potrzeby i zachcianki gości i przychodzi jej to z ogromną otwartością. Czułyśmy się wspaniale zaopiekowane. Więc gospodyni 10/10. Domki też bardzo wygodne, w środku pięknego lasu. Można odbywać wspaniałe spacery. Highlightem dla nas była podgrzwana balia na świeżym powietrzu. Namaste Jamno jest przemyślane, uważne, piękne i troskliwe. Polecamy!'.

Ten dom żyje, gdy jest pełen ludzi, dlatego polecamy go uwadze wszystkich poszukujących nietuzinkowej opcji na grupowy wyjazd. Jest 5 sypialni, sauna fińska w cenie, gorąca balia, altana z kuchnią plenerową i możliwość zamówienia cateringu, a to nawet nie wszystkie z atrakcji na miejscu. Bo najważniejsze jest to, że akcja Waszego wypoczynku będzie się toczyć w otoczeniu niezwykłego, bujnego ogrodu będącego największą dumą Gospodarzy. A gdyby tego było mało, pośrodku znajdziecie staw kąpielowy z łódką. Kto chętny na wypoczynek w wydaniu “dom jak luksusowy kurort”?

'C u d o w n e miejsce!!! Bardzo czysto i klimatycznie. Piękna posiadłość z olbrzymim, zadbanym ogrodem (który w dzień i w nocy olśniewa swoją wyjątkowością)ze stawem, łódką, balią z hydromasażem, kuchnia wyposażona we wszystkie niezbędne sprzęty i akcesoria, hamaki... I właściwie wszystko, czego dusza zapragnie, by poczuć się zrelaksowanym i wypoczętym.'.